Jak umilic dziecku deszczowe dni.

Jesien to piekna pora roku jednak co zrobic z kilkulatkiem kiedy na dworze jest bardzo zimno, a pogoda zniecheca do wysuniecia nosa zza drzwi?

Duzo czasu spedzamy w pomieszczeniu, chociaz korzystamy z pobliskich parkow, bawialni i basenu.

Dzisiaj wypisze Wam kilkanascie zabaw, ktore umila deszczowy dzien kazdemu.

Warto probowac wszystkiego, co wymaga uzycia zmyslow, im brudniej, tym radosniej 😉

U nas od zawsze sprawdzaja sie idealnie kalambury , wydaje mi sie, ze nie ma osoby, ktora nie znalaby tej zabawy. Nie odkrylam niczego nowego prawda? Nie tylko moj pieciolatek jest nia zachwycony, ale starsza Zuzia rowniez.

Czytanie baje k ,  dzieciecych encyklopedii dla dzieci zawsze i wszedzie. Rozczytujemy sie w starych czytankach, ktore nigdy nam sie nie nudza bowiem  kazda bajke mozna opowiedziec na kilkadziesiat sposobow. Czytajac np. Franklina poraz setny zmieniamy calkowicie scenariusz i charakter postaci. Wymyslanie krotkich historyjek i zapisywanie ich to rowniez frajda.

Kolorowanie – przy tym  rowniez mamy mnostwo zabawy, to nie jest zwykle mazanie kredkami. Kolorujac  rozmawiamy ze soba, nadajemy postaciom charakter, dorysowujemy rozne rzeczy. Niewinne autko zmieniamy w ciagu paru chwil w wielka wyscigowke, ktora ratuje swiat, a Batman staje sie clownem zabawiajacym koniki, lub niepozornym panem potrzebujacym pomocy.  Udawanie postaci to rozwijanie inteligencji i wyobrazni. Kolorujac 2 obrazki mozna spedzic wesolo pol godziny opowiadajac zabawna historyjke.

Wycinanie serduszek,postaci, owocow, kwiatkow, zwierzakow i innych ze zlozonego papieru kolorowego. Naklejamy na patyczki i mamy postacie do naszego domowego teatrzyku . Postacie rowniez mozna nakleic na karton lub zwyczajnie sie nimi bawic.

Lubimy siebie

To wazne aby inni lubili nas i doceniali, ale rownie istotne  bysmy  sami lubili siebie. Popros dzieci aby spisaly wszystko co im sie samym w sobie podoba. Formularz powinien skladac sie z kilku rubryk:

Wyglad, zdolnosci, przyjaciele, zwyczaje, odczucia, panowanie nad gniewem, pomoc zwierzetom, porzadek w pokoju, pomoc w pracach domowych.

Brzmienie ciszy Odkad Zuzanna byla mala ta zabawa sprawiala nam ogromna frajde. Siedzialysmy w ogrodzie lub domu zamykalysmy oczy na 5 minut i nic nie mowilysmy. Pozniej malowalysmy na kartce co zobaczylysmy oczami wyobrazni i co uslyszalysmy.

Przygotowanie samemu gry planszowej:

Dzisiaj przygotowalam gre „Miedzygalaktyczna” z planetami i z wieloma zadaniami. Gralismy w nia 3 godziny, uczas sie i majac cudowna zabawe. W trakcie gry dorysowywalismy planety uczac sie czym jest kosmos. Zamiast kostki wyliczanka, lub wyciaganie numerkow.

Dokument podrozy do celu

Rozdajemy sobie male kartki i kazde z nas wypisuje cel, do ktorego teraz dazy ( najblizszy),  na drugiej stronie notujemy co musimy zrobic aby go osiagnac. Przemyslcie te kwestie, porozmawiajcie o tym jakie kroki nalezy podjac.

Co Jakis czas ustalcie sobie np raz w tygodniu, codziennie ( w zaleznosci jaki to cel) zapisujcie w „dokumentach podrozy ” Jak daleko jestescie, jakie osiagneliscie postepy. Kazda  notatke opatrujcie data, dzieki temu powstanie wyrazisty opis drogi, ktora przeszliscie. Mozna postawic sobie kilka celow, tym bardziej ze niektore z nich mozecie zrealizowac w ciagu tygodnia a na niektore potrzeba lat.

Fajna zabawa dla nas doroslych i dzieci, ktore naucza sie jaki powinny obrac kierunek, poznac bardziej siebie zrozumieja, ze aby dotrzec do celu warto planowac kazdy ruch.

Jestesmy cudowna rodzina bo:

Kazda rodzina jest wspaniala na swoj sposob. Czasami siadamy w kolku, albo przy kominku, na dywanie, na kanapie i kazde z nas dokancza zdanie: Jestesmy wspaniala rodzina bo:

Kazdy mowi o kims cos milego.

A statki ? Kto tej gry nie pamieta? 😉 Sunny uwielbia w to grac.

Ukladamy puzzle kupne , jak i te z pocztowek . Malujemy na kartonie obrazki, wycinamy i mamy wlasne puzzle.

Modelina i masa solna sprawdzaja sie zawsze.

Podnoszenie rzeczy noga na punkty, noszenie poduszki na glowie. Te dwie czynnosci ucza dziecka zwinnosci i chodzenia prosto.

Wszystko, co w kuchni – przygotowywanie  ciasteczek, dekorowanie ich i zjadanie.

Domek z pudelek od zapalek , z kart , Pozniej mozna dowolnie dekorowac.

Gra w slowa moj Sunny bardzo ja lubi. Przegrywa osoba, ktora powtorzy wyraz. Zaczynam od wyrazu np: mama, kolejny uczestnik musi cos powiedziec na a itd (czyli wymyslamy wyraz,  zakonczony ostatnia litereka.

Trafianie do celu Zgnieccie stare gazety w kulki, wyznaczcie cel, do ktorego bedziecie musieli trafic kulka (moze to byc kosz zrobiony z duzego pudla).Zabawa w dotknij”. Jedna osoba mowi np. „zielone” („kwadratowe”, „drewniane”), a reszta uczestnikow musi jak najszybciej dotknac czegos zielonego (kwadratowego, drewnianego, itd.). Ten, kto ostatni znajdzie odpowiedni przedmiot, staje na srodku i podaje kolejne okreslenie

Cieplo-zimno Zabawa polega na ukryciu przedmiotu i odszukaniu go. Aby ulatwic zadanie podpowiadamy szukajacemu „ciepo”, jesli zbliza sie do szukanego przedmiotu a zimno, gdy sie od niego oddala. Jesli maluch jest bardzo blisko szukanego przedmiotu wowczas krzyczymy „goraco” a gdy za bardzo sie oddalil krzyczymy „mroz”.

Gier, przeroznych zabaw nie brakuje wszystko zalezy od checi i naszych wyobrazni.

Piszcie w komentarzu, dzielcie sie radoscia kochane mamy, babcie, tatusiowie, wszyscy ktorzy maja do czynienia z dzieciakami jakie Wy polecacie gry na deszczowe dni.

Z pozdrowieniami dla wszystkich rodzicow rowniez tych przyszlych.

U nas do wiosny daleko, ale na talerzu zawsze kolorowo i soczyscie. Nie zapominajcie o pieknym posilku, ktory rozgrzeje WAS od srodka

Cudownego weekendu! 🙂

Wasza Witarianka

Tagi: co robic z dzieckiem w brzydka pogode , gry i zabawy dla dzieci , w co sie bawic dzieckiem , zabawy na deszczowe dni

Komentarze: 20

  1. Magda 19 listopada 2016 at 02:15 Reply

    Joasiu nareszcie jestes! Tesknilam za Toba!
    Prosze Cie kiedy bedzie video?

    • Joanna Balaklejewska 20 listopada 2016 at 14:10 Reply

      Madziu, a ja za Toba. Jak egzaminy? Ciekawa jestem bardzo! Bede krecila vlogi z cala moja rodzina, zaraz po Nowym Roku. Buziaki 🙂

  2. Kasia 19 listopada 2016 at 10:00 Reply

    Hey Joasiu, bardzo ciekawy post. Mam jednak pytanie z innej beczki, czy moglabys mi wyslac linka do wpisu o cwiczeniu twarzy ( jezeli takowy wogole byl ; ) ) Wpomnials ostatnio w jakims poscie o codziennym 2 minutowym cwiczeniu twarzy; chcialam sie dwiedziec czy pisalas o tym wczesniej. Dziekuje

    • Joanna Balaklejewska 20 listopada 2016 at 14:01 Reply

      Kasiu wspominalam o tym, poniewaz cwiczenia twarzy sa bardzo istotne aby zachowac promienna i zdrowa cere. Kazdego dnia masuje twarz minimum 2-5 minuty. Tutaj pisalam o produktach, ktore polecam i masuje skore kostkami lodu http://chooselife.pl/2016/04/04/4-produkty-dzieki-ktorym-twoja-skora-bedzie-wypoczeta-i-swieza/ . Niestety o samym masazu tam malo. Nie wiem gdzie ten artykul sie zapodzial dlatego wklejam Ci Ciekawe linki, z ktorych warto skorzystac. Film odnosnie masazu na YT jest nowy, ale ja go wykonuje od wielu, wielu lat. Masujac twarz uzywam oleju kokosowego, mozna innego, ulubionego. https://youtu.be/MtP603da9sQ . Doskonale sprawdza sie rowniez ten masaz, ktory wykonuje i efekty sa rewelacyjne. Ten masaz wykonuje 3 razy w tygodniu 😉 https://youtu.be/6wpiXdgXej4

  3. Kinga 20 listopada 2016 at 13:38 Reply

    Witaj joasiu.Jak dobrze ze juz sie pojawilasz.Jak wynika z tekstu ze potrzebowalasz wiecej czasu spedzic z rodzina.Tez uwielbialam spedzac i wciaz dla mnie jest wazne i co wazne mile.Milego spedzania z rodzinka szczegolnie w niedziele.

    • Joanna Balaklejewska 20 listopada 2016 at 14:06 Reply

      Dziekuje Kingo, tak potrzebowalam tego, takiego odpoczynku, po to aby wrocic ze zwiekszona energia, podladowac baterie. Nie mozna byc wszedzie na 100% zwlaszcza jak sie ma dzieci. Samej bylo mi przykro, ze tyle obietnic z filmikami, ksiazka a tutaj nic z tego. Ksiazka juz jest skonczona, doslownie potrzebuje malej poprawki, filmiki beda razem z moja Zuzia i synkiem, poniewaz bede krecila vlogi, ale to juz po Nowym Roku. Usciski i cudownej niedzieli :*

  4. Kasia 21 listopada 2016 at 10:19 Reply

    Droga Joasiu, dziekuje Ci bardzo za wszystkie informacje ; )

  5. Kinga 22 listopada 2016 at 14:25 Reply

    Droga Joasiu.Cały czas próbuje przejść przez całkowicie surową dietę, ale wciąż gdy nadchodzi Ziemowita drzemka (czyli po 13 godz.)mam napęd na kaszę jaglana czy gryczana lub komosę z melasa buraczaną Karoblem cynamonem czasem daje olej kokosowym.Karmię wciąż piersią 16 miesięcznego synka.Czy lepiej tak pozostać ,tak jak jest?Oprócz tego praktycznie jem surowe,czasem zjem ugotowane brokuly.Bo akurat surowe brokuly nie bardzo wchodzą. Chciałabym dążyć do całkowitej witarianki. Myślę ,że którą dietę stosuję jest też zdrowa i nie brakujące wartości odżywczej. Zastanawiam się tylko dlaczego tak nagle napada apetyt na kaszę ,kiedy nie mogę zdążyć zjeść na surowo?Pozdrawiam słonecznie.

    • Joanna Balaklejewska 23 listopada 2016 at 22:36 Reply

      Kingo odzywiasz sie wspaniale! Napady na gotowana kasze z pysznym cynamonem i innymi smacznymi produktami nie sa niczym niewlasciwym. Jesli tylko po tym dobrze sie czujesz, jestes syta nie widze problemu aby zmieniac sie w 100 % surojadke. Juz jestes witarianka.
      Jesli tylko bedziesz chciala sprobowac na surowo w 100% lepiej kiedy skonczysz karmic, bedzie Ci latwiej. Twoj organizm domaga sie kaszy nie bez powodu, byc moze brakuje Ci pewnych witamin z grupy B, lub zwyczajnie bardzo Ci smakuje i nie potrafisz sie jej oprzec 😉 Teraz jest zima, trudno o dobrej jakosci zielenine. Zakup nasiona bazylii, pietruszki, hemp, kolendry, rzezuchy, melisy lekarskiej, miety, szalwi lekarskiej, szczypioreku.Zainwestuj w doniczki dobra ziemie, siej i jedz! Zielenina bardzo mi pomogla w poskromieniu apetytu na gotowane. Moze na poczatku wiosny bedzie latwiej Kingo, a nawet jesli nie, Twoje cialo na tym nie ucierpi. Usciski :*

  6. Anka 22 listopada 2016 at 14:25 Reply

    Fajnie i kolorowo napisane:) ja tak nieco nie na temat;):) czy macie może jakieś sposoby na przewlekły, wieloletni stan zapalny zatok?

    • Joanna Balaklejewska 23 listopada 2016 at 20:58 Reply

      Osobiscie polecilabym spozywanie odpowiedniej ilosci plynow, najwazniejsza jest woda ( minimum 2 litry kazdego dnia) umozliwia rozrzedzanie produkujacej sie wydzieliny, Aniu napar z lipy rozrzedza wydzieline wiec korzystaj z niego rowniez. Warto przygotowac plyn do inhalacji. Woda, sol morska, 5 kropli mentolowego olejku lub innego eukaliptusowego czy wyciagu z sosny.
      (na litr wody ok. 5lyzek soli). Mieszamy i pochylamy sie nad parujacym roztworem.
      Spanie z uniesiona glowa, wystarczy lekko ja uniesc, wtedy odplywa nadmiar wydzieliny z zatok. Wilgotne oklady na twarz, przynosza doskonale ulge. Tyle moge napisac od siebie gdyz mialam problemy z zatokami. Oczywiscie nie bede ukrywala, ze sposob odzywiania rowniez mi bardzo pomogl 😉

      • nelya 26 listopada 2016 at 18:32 Reply

        Mi na zatoki pomogly inhalacje Inhalol, jest to mix olejków: terpentynowego, miętowy, sosnowego, tymiankowego

  7. Agnieszka 24 listopada 2016 at 12:12 Reply

    Mnie bardzo pomogly inhalacje, o ktorych Joanna wspomina 🙂

  8. Karol 24 listopada 2016 at 18:42 Reply

    Miałem kiedyś problem z zatokami i poprawną diagnozę dopiero postawiono po endoskopii, Katar katarowi nierówny. Można bez recepty kupić w aptece Sinulan, brać go codziennie- bardzo pomaga. Powodzenia.

  9. Eryk 26 listopada 2016 at 17:26 Reply

    Wierzyć w jakiekolwiek leki z apteki(no dziś także i z lidla, biedronki, netto itd…) Panie Karolu to tak jak wierzyć w cuda niemożliwe do spełnienia…

  10. Anka 28 listopada 2016 at 12:15 Reply

    Dziękuję za rady:) inhalacji się obawiam bo mam wrażliwą, delikatną cerą w dodatku naczynkową:( może jakieś rady odnośnie takiej cery?:)

  11. Eryk 28 listopada 2016 at 22:05 Reply

    Jeśli chodzi o stan zapalny zatok to jest to związane z wybijaniem śluzu ku górze no i w konsekwencji dochodzi do obecności śluzu w zatokach, stąd specyficzny ból, a śluz pochodzi ze spożywania jedzenia śluzotwórczego czyli przede wszystkim produktów mlecznych oraz jaj. Trzeba przestać jeść jedzenie śluzotwórcze i zastąpić je np. zielonymi warzywami, moga być gotowane ale niedługo. -Takie jest moje zdanie na ten temat.

  12. Eryk 28 listopada 2016 at 22:11 Reply

    I jeszcze jedna bardzo ważna podstawowa uwaga… Nie zdziałąmy żadnych cudów bez fundamentów, czyli wietrzymy pomieszczenia w którym przebywamy oraz w miarę możliwości przebywamy jak najczęściej na świeżym powietrzu, oczywiście pozbywając się błędnych przekonań typu że chorujemy z zimna itd itp- cóż za brednie 🙂 Choćbyśmy się nie wiem jak zdrowo odżywiali to bez DOSTĘPU DO ŚWIERZEGO POWIETRZA ie osiągniemy zdrowia. Nasze narządy wewnętrzne chodzą na tlen tylko i wyłącznie(!) to nasze podstawowe zasilanie.

  13. Eryk 28 listopada 2016 at 22:13 Reply

    Świeżego* powietrza

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *