KFC okrutne praktyki

Jonathan Safran Foer

KFC

„Chyba zadna inna firma nie spowodowala na swiecie tyle cierpienia.


KFC kupuje ponad miliard kurczakow rocznie.
(gdyby ustawic je jeden obok drugiego zajelyby caly Manhattan i jeszcze wysypywalyby sie z biurowcow), wiec praktyki stosowane w tym przedsiebiorstwie odbijaja sie na calym przemysle drobiarskim.

KFC twierdzi, ze ” dba o humanitarne traktowanie kurczakow”
Ile jest w tym prawdy? W zaopatrujacej firme ubojni w stanie Wirginia Zachodnia udokumentowano przypadki odrywania zywym ptakom glow, malowania ich glow sprejem, pryskania im w oczy roztworem tytoniu i deptania po nich. Takie rzeczy zdarzaly sie tam wielokrotnie. Nie byla to jakas anonimowa ubojnia, ale Dostawca Roku. Wyobrazmy sobie teraz co musi sie dziac w tych nieoficjalnych.

W sklad Komietu ds. Humanitarnego Traktowania zwierzat wchodzi wiceprezes firmy Pilgrims Pride zarzadzajacej glowna ubojnia KFC, gdzie odnotowano przypadki znecania sie nad ptakami i dyrektor korporacji Tyson Foods, w ktorej zabija sie 2,2 miliarda kurczakow rocznie, i w ktorej pracownicy okaleczaja zywe ptaki, co udowodnily liczne inspekcje (wedlug jednego ze sprawozdan pracownicy oddawali mocz na czekajace na smierc zwierzeta ). Dodatkowo w radzie udzielaja sie pracownicy i czlonkowie zarzadu KFC. Firma twierdzi wiec, ze jej doradzcy opracowali szereg norm, ktorych maja przestrzegac zwiazane z nia ubojnie. Tylko, ze Ci doradcy zarzadzaja tymi ubojniami.”

W Polsce i innych krajach Europy ptaki sa traktowane bardzo podobnie, nie nadaje sie im statusu istoty, tylko przedmiotu.

Gandhi powiedzial:

„Dobro i zło muszą istnieć obok siebie, a człowiek musi dokonywać wyborów”.

Nie pozwol na to okrucienstwo.

Dokonaj wlasciwego wyboru.

Tagi: chooselife , KFC , okrutne zabijanie zwierzat , weganizm

Komentarze: 11

  1. Kamilka 23 marca 2016 at 22:45 Reply

    Nie jestem koszem na śmieci abym to w siebie ładowała to zwykla trucizna :(
    Sama robie w domu fast foody, przepyszne i zdrowsze!

  2. Basia 25 marca 2016 at 15:07 Reply

    Ostatni raz bylam w KFC rok temu, kupilam frytki i loda, od tego czasu jestem weganka.
    Mam jeszcze problem z moja mama, ktora wciaz podaje moim dzieciom burgery z Mcdonaldsa i KFC. Trudno do niej przemowic, a maz wcale mi nie pomaga. Fajnie, ze Tobie tak latwo wszystko przychodzi. Zazdroszcze w pozytywnym sensie. Wesolych Swiat Asiu.

  3. Jolka 26 marca 2016 at 09:59 Reply

    Dziewczyny a co myslicie o zjadaniu kurczakow takich wlasnych. Nie mam na mysli tych, nad ktorymi sie czlowiek zneca, tylko takie o ktore dba?

    • Joanna Balaklejewska 30 marca 2016 at 11:20 Reply

      Zjadanie wlasnych kurczakow? ;) Jola zadne zwierze nie jest nasza wlasnoscia….Dbasz i zabijasz?
      Pomysl.

  4. Magdalena 29 marca 2016 at 21:24 Reply

    Mam mieszane uczucia chciałabym być szczupła, zdrowa ,ale nie chcę też przez całe życie odmawiać sobie przyjemności :(

    • Joanna Balaklejewska 30 marca 2016 at 11:18 Reply

      Magdaleno, ale jakich przyjemnosci? Masz na mysli to co sprzedaja w „fastfoodach”? To zwykle nic, chemia. Przyprawione czyms co nie
      stalo nigdy obok przypraw. Mozesz sama w domu przygotowac sobie frytki, weganskiego smacznego burgera i byc zdrowa. Zajrzyj na blogi weganskie.
      Myslisz, ze my jestesmy pozbawieni przyjemnosci? Widzialas kiedys jak wyglada weganski burger, lody czy ciasta? Poszukaj na blogach weganskich i witarianskich, w sieci krazy tysiace przepisow na pyszne dania. Pozdrawiam ;)
      http://www.jadlonomia.com/
      http://ervegan.com/
      http://www.miastokobiet.pl/blogi-wegetarianskie/

  5. JELONEK 30 marca 2016 at 11:24 Reply

    Ja polecam jeszcze pani tutaj poczytac. Jeden wielki syf, nie jem tego od dawna, a najlepiej przejsc na weganizm. Najlepsza dieta na swiecie! http://www.papilot.pl/odzywianie/12370/Co-tak-naprawde-jest-w-jedzeniu-z-McDonaldsa-Odpady-rzeznicze-konski-tluszcz-trociny.html

  6. joanna 30 marca 2016 at 21:46 Reply

    Dołożę od siebie 3 grosze… jestem szczupła, zdrowiejąca :) i mam coraz więcej energii i radości w sobie! Jem wyłącznie pyszne rzeczy (zastanawiam się teraz, czy pod szyldem zdrowej- lecz mało smakowitej diety mogłabym być tyle czasu co jestem- na surowym jedzeniu.. Wątpliwa sprawa- przynajmniej dla mnie..
    Więc zachęcam każdą Osobę- najpierw trochę wiedzy i chęci i choć spróbować proszę zmienić coś na lepsze. DLA WŁASNEGO piękniejszego życia :)
    Pozdrowienia lekko deszczowe z Gdańska i Gdyni!!!

    • Joanna Balaklejewska 2 kwietnia 2016 at 18:15 Reply

      Dokladnie tak Joasiu, wiecej wiedzy, i warto ja zdobyc, bo nie ma nic cenniejszego od zdrowia.
      Ludzie mysla, ze my tak wiele tracimy nie jedzac miesa, a jest wrecz przeciwnie!
      To co zyskalismy jest o wiele istotniejsze.

  7. jola 5 kwietnia 2016 at 18:57 Reply

    weganie czy wegetarianie nic nie tracą a tylko zyskują: zyskują smak i zdrowie! kiedyś nawet nie wiedziałam co to soczewica, kasza jaglana, nie wiedziałam że liście szpinaku i brokuła można jeść na surowo, nie wiedziałam że w ogródku może sobie rosnąć szałwia, tymianek, kolendra, a i na dodatek śmiałam się z ludzi którzy uprawiali swoje warzywka-bo się to przecież nie opłaca!a teraz mam bio warzywa i owoce, z własnego sadu, i jestem z tego mega zadowolona, a praca przy tym to czysta przyjemniość

    • Joanna Balaklejewska 6 kwietnia 2016 at 18:28 Reply

      Dokladnie tak, umnie bylo bardzo podobnie, a przeciez weganka – witarianka jestem bardzo dlugo. Swiat roslin ma wiele do zaoferowania, wciaz zadziwia i zachwyca.
      Czasami dopiero jak z menu pozbedziemy sie szkodliwych produktow, zauwazamy co tak naprawde mozemy spozywac i w jakich ilosciach.
      Spozywanie weganskich produktow to nie jest ograniczenie to dopiero spektrum mozliwosci :)

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *